Neuroshima PBF

Postapokaliptyczna gra fabularna


#101 2011-03-24 12:26:21

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Jenifer - rzuciła przez ramię i weszliście przez właz w dachu do sześciennego pomieszczenia 1,5 m x 1,5 m, a stamtąd po drabince w dół do... przytulnie urządzonego pokoju.

Offline

 

#102 2011-03-24 12:29:15

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

(xD)

Widok urządzonego pokoju zdziwił mnie tak bardzo, że przez chwilę nie wiedziałem, czy to burdel, tajna baza czy jej miejsce zamieszkania..
- Ładnie tu.. - rzuciłem po chwili ciszy i rozejrzałem się po pokoju - Mieszkasz tu? - popatrzyłem na nią, a dokładnie na jej włosy, twarz, oczy i kantem oka na drugie oczy.

Offline

 

#103 2011-03-24 12:36:59

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Tak, to moje mieszkanie... napijesz się czegoś? - pstryknęła klawiszem elektrycznego czajnika i zapaliło lampkę z klosze, która stała nieopodal.
W pokoju jest łóżko, dywan. Ciepłe tapety. Mały telewizor i poukładane starannie płyty DVD z filmami. Szafa. Regał z książkami i przejście do kolejnego pomieszczenia. Okno wychodzi na gwarną ulicę Vegas. Z zewnątrz usłyszałeś śpiewaną pijanymi głosami piosenkę na "cześć" przeciwnej drużyny sportowej. Przeszła obok Ciebie i zamknęła okno.

Offline

 

#104 2011-03-24 12:41:30

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Poproszę - odpowiedziałem. Nie wiedziałem co robić. Obca kobieta, którą spotkałem w kasynie i która uratowała mi dupę przed tymi dupkami przyprowadziła mnie do siebie? Nie boi się, że ten świat jest pełen fałszywych frajerów? A może to ja powinienem się bać, że to ona do takich należy...
- Słuchaj..dzięki za uratowanie tyłka.. - zacząłem niechętnie - Nie uwierzysz, ale broń zacięła mi się dwukrotnie.. - dodałem, żeby nie wyszło, że jestem jakąś męską cipką. Mój wzrok wciąż krążył za nią.

Offline

 

#105 2011-03-24 12:46:31

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Zaparzyła herbatę. Rozległ się przyjemny zapach. Usiadł przy stoliku z kubkiem "nescafe" identyczny stawiając po drugiej stronie.
- To jak mam do Ciebie mówić? - zdawała się nie widzieć Twojego zakłopotania.

Offline

 

#106 2011-03-24 12:50:40

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Podszedłem do stolika, żeby lepiej czuć zapach tego magicznego eliksiru.
- Jestem Jimmy - odpowiedziałem grzecznie na pytanie. Swoją drogą...herbata w kubku do kawy? Lubię. - Często tam grywasz? - spytałem ją, mając na myśli "Księżniczkę".

Offline

 

#107 2011-03-24 12:57:00

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Zdarza mi się Jimmy, ale nie lubię tego sportu. Jeśli chodzi o ratowanie życia to jesteśmy kwita.

Offline

 

#108 2011-03-24 13:01:31

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Faktycznie. Miała rację. Zapomniałem całkowicie, że ja również uratowałem jej tyłek. Swoją drogą, całkiem zgrabny.
Sięgnąłem po kubek, dmuchnąłem kilkakrotnie, by nie poparzyć sobie ryja. Pewnie nie była słodzona, bo w tych czasach zdobycie cukru było trudne.
Zamyśliłem się co będzie potem. Wypije herbatkę i będę zmuszony wyjść stąd..?

Offline

 

#109 2011-03-24 13:05:45

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Faktycznie cukier był luksusem. Milczeliście chwilę, po czym jakby odgadła o czym myślisz.
- Jesteś stąd? Gdzie mieszkasz? Czym się zajmujesz?

Offline

 

#110 2011-03-24 13:21:15

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Jestem stąd. Kiedy moja matka była w 6 miesiącu ciąży tata zabrał ją do miasta do lekarza, w ciężarówce coś się zepsuło i stoczyła się do rowu. Tata dostał wtedy ataku serca i zmarł. Urodziłem się trzy miesiące później. Ciotka przygarnęła moją matkę i obie mnie wychowywały.. - przerwałem na chwilę - Do czasu, kiedy kumple martwego Joe'go nie wbili się na chatę. Mnie wtedy nie było. Ale matka z ciotką tak. Od tamtego czasu mieszkam to tu, to tam. Lubię sobie pograć, ale to już wiesz. I uratować ślicznotkę przed śmiercią - opowiedziałem w skrócie swoją historię życia i mrugnąłem do niej zalotnie. - A Ciebie?

Offline

 

#111 2011-03-24 13:24:11

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- A Ciebie? - chyba nie zrozumiała skrzywiając śliczne brwi.

Offline

 

#112 2011-03-24 13:30:18

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- W sensie, co porabiasz, czym się zajmujesz... - próbowałem wyjaśnić - O, może znasz się na naprawianiu broni, na przykład?

Offline

 

#113 2011-03-24 13:43:25

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Może się znam... chodzi o ten twój zacięty dwa razy? - spytała domyślnie. - Ja się sprowadziłam kilka lat temu z bratem, przyjechaliśmy z zachodniego wybrzeża.

Offline

 

#114 2011-03-24 13:47:01

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Tak, niefart. Z bratem? - spytałem i rozejrzałem się po pokoju, bo nie przypominałem sobie, żebym zauważył jakieś męskie rzeczy - Gdzie on teraz jest?

Offline

 

#115 2011-03-24 13:51:04

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Wyjechał... na chwilę. - zawahała się.
- Widziałam jak rozmawiałeś z Georgesonem w kasynie... zaproponował Ci robotę?

Offline

 

#116 2011-03-24 13:53:26

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Nie wiedziałem czy jej zaufać.
- Podziękował za zdjęcie tego typka, porozmawialiśmy trochę. Znasz go?

Offline

 

#117 2011-03-24 14:24:32

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Z widzenia i reputacji. Słyszałam, że wiele osób dybie na jego tyłek. Na sławnych i możnych zawsze ktoś dybie...

Offline

 

#118 2011-03-24 14:30:25

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Oj tak.. - zgodziłem się z nowo poznaną dziewczyną i zacząłem pić herbatę, bo nie wiedziałem co dalej powiedzieć

Offline

 

#119 2011-03-24 14:50:14

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Ona też widać się skonfundowała, bo również zaczęła pić. Po chwili przerwała milczenie.
- Czyli w tej chwili jesteś sam? Ani rodziny? Ani nikogo? Długo tak?

Offline

 

#120 2011-03-24 14:53:32

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Od 17 roku życia - odpowiedziałem - To już dobre 8 lat będzie. Ty też sama? O, - odstawiłem prawie pusty kubek herbaty i wyciągnąłem moją zaciętą broń - Mogłabyś, tak w wolnej chwili spróbować zreperować?

Offline

 

#121 2011-03-24 15:02:55

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Nie do końca sama, bo z bratem...  - wzięła Twoją armatę, złamała i rozładowała. Amunicja potoczyła się po stole. - i do tej pory żyłeś z ... hazardu?

Offline

 

#122 2011-03-24 15:07:26

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

(armate, hihi)

Zebrałem całą amunicję, żeby nie zgubiła się przypadkiem, czy coś.
- Tak, z hazardu. I drobnych kradzieży, ale nie masz co się martwić - dodałem - Kobietom skradam tylko serce - powiedziałem żartobliwie i uśmiechnąłem się
Przyglądałem się jej jak majstruje przy moim sprzęcie.

Offline

 

#123 2011-03-24 15:09:58

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Skrzywiła się na Twój żarcik. Chyba nie zrozumiała.
- To trzeba porządnie wyczyścić i poskładać na nowo i powinno działać. - siorbnęła herbatę odłożywszy broń na stolik. - Gdzie planowałeś spędzić dzisiejszą noc?

Offline

 

#124 2011-03-24 15:16:37

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Wziąłem broń, bo nie wiedziałem, czy to ja mam się tym zająć czy ona.
- Właściwie to nie miałem żadnego pomysłu... Nie miałabyś nic przeciwko, gdybym spędził ją tutaj? - spytałem grzecznie

Offline

 

#125 2011-03-24 15:24:03

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Uśmiechnęła się.
- Konkretny jesteś...

Offline

 

#126 2011-03-24 15:32:44

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Odwzajemniłem uśmiech i popatrzyłem głęboko w jej oczy. I wtedy przypomniał o sobie ból w lewym ramieniu i nodze.
- Jeden z tych dupków ciał mi ramię, muszę opatrzyć tą ranę - wytłumaczyłem. Na nodze z tym siniakiem też przydałoby się coś zrobić

Offline

 

#127 2011-03-24 16:31:01

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

(xd)

Offline

 

#128 2011-03-24 16:41:42

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

(dobry psot!)

Offline

 

#129 2011-03-25 03:19:12

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Wyszła na chwilę. Potem wróciła z bandażem i specyfikiem antyseptycznym w piance. Zdjąłeś rozciętą koszulę i założyła Ci opatrunek. Jej dotyk był chłodny i wzbudzał w Tobie dziwny dreszcz. Przez chwilę przyłapałeś ją jak przygląda się Twojemu torsowi.

Offline

 

#130 2011-03-25 10:56:00

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Chłodny dotyk. Aaaa. Lubię. Podczas zakładania opatrunku powiedziałem
- Masz ładne oczy, wiesz? - uśmiechnąłem się lekko

Offline

 

#131 2011-03-25 14:52:51

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Również się uśmiechnęła.
- Kradzione - zażartowała. - skończyłam - skończyła i usiadła na swoim krześle. Ale koszula przydałaby Ci się nowa, albo chociaż to zaszyć.

Offline

 

#132 2011-03-26 16:11:20

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Odwzajemniłem jej uśmiech.
- Słuchaj.. nie miałabyś nic przeciwko jeśli pożyczyłbym koszulę Twojego brata..? Albo chociażby zszył moją, jeśli w ogóle masz czym - spytałem lekko spłoszony siedząc przed kobietą bez koszuli

(poprostu bonć i trzym mnie za reke..jesli w ogole masz czym..)

Offline

 

#133 2011-03-30 11:13:34

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Może pomyślimy o tym rano... - zabrzmiało dziwnie.

Offline

 

#134 2011-03-30 18:55:49

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Zrobiło się trochę dziwnie, ale mi to nie przeszkadzało. Popatrzyłem w jej oczy czule i powoli usiadłem na swoim krzesełku. Co ma być to będzie

Offline

 

#135 2011-03-30 21:01:12

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Dobra! - klepnęła się dłońmi w uda. - Nie ma co dłużej siedzieć! - wstała i energicznie przeszła do drugiego pomieszczenia.

Offline

 

#136 2011-03-30 21:12:27

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Na co czekać? Kim ona była i czego ode mnie chciała? Trochę to mnie dziwiło, ale nie czas był teraz na pytania. Powstałem i powoli poszedłem za nią do tego pomieszczenia...

Offline

 

#137 2011-03-30 21:17:05

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Za przejściem (bo nie były to drzwi, a tylko portal) był krótki korytarzyk, jak w mieszkaniu w bloku. Na końcu dwie pary drzwi. Drewnianych z oknem w kratkę z falowanego żółtego szkła. Zobaczyłeś jak znika za prawymi drzwiami. W korytarzyku były jeszcze jedne, całe drewniane bez okienka, mniej więcej w połowie korytarza.

Offline

 

#138 2011-03-30 21:28:57

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Idę powoli korytarzykiem. Bardzo interesowało mnie jej mieszkanie, te wszystkie pokoje, a już konkretnie - jej osoba. Nie znałem jej, pomogła mi, a ja jej, ale to ja bym był teraz na widelcu. Nie wiem co się czaiło w tym pokoiku wraz z nią. Może byłby to raj i odpoczynek po ciężkim dniu, albo lufa w twarz, bo interesowała ją sprawa w 'Księżniczce'. Nie poznam prawdy, póki nie zaryzykuje. Stanąłem w drzwiach pomieszczenia.

Offline

 

#139 2011-04-05 09:35:31

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Był to mniejszy pokoik, urządzony bardziej spartańsko. Prawie w ogóle mebli. Pod ścianą łóżko polowe, pod nim torba podróżna.
- Możesz się tu przespać do rana...

Offline

 

#140 2011-04-05 13:21:29

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Naprawdę lubiłem takie warunki. Dlaczego? Bo przypominały mi, żebym nie rozleniwił się w ewentualnym luksusie. Stamtąd naprawdę można przygrzmocić głową o ziemię jak się zostanie zrzuconym!
- Dobrze - rozejrzalem się jeszcze po pokoju i podszedłem do niej - Jakieś plany na jutro? - spytałem

Offline

 

#141 2011-04-05 13:55:42

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

- Jeszcze nie wiem...  Dobranoc. - niemal szepnęła i wyszła nie przymykając drzwi.

Offline

 

#142 2011-04-05 14:32:06

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Zanim zdążyłem odpowiedzieć już poszła sobie. Trudno.
Usiadłem na łóżku i wyciągnąłem torbę podróżną pomiędzy moimi nogami i otworzyłem ją, zaciekawiony jej zawartością.

Offline

 

#143 2011-04-05 15:16:14

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

W środku jest nie wiele rzeczy... poskładane męskie tshirty i koszule. Bokserki i takie tam szpergały... Notesik na dokumenty.

Offline

 

#144 2011-04-05 17:25:58

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Hmm. Miałaby pewnie za złe jakbym użył z którejś rzeczy, bo domyślam się, że to jego brata, który teoretycznie gdzieś zaginął. Jednak sięgam po notesik na dokumenty i z ciekawości otwieram.

Offline

 

#145 2011-04-06 20:38:47

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Nie było w nim dokumentów. Była jedna przedarta na pół studolarówka i parę zdjęć. W różnych miejscach, których nie znasz. Najczęściej ona i jakiś mężczyzna.

Offline

 

#146 2011-04-06 20:54:24

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Nie interesuje mnie to. Lepiej to zostawię, bo jakimś cudem skapnie się i wywali mnie na zbity pysk.. Położyłem się na łóżku, sprawdziłem jak było wygodne i jak bardzo bolało mnie biodro podczas leżenia.
Leżałem tak na plecach, z rękoma założonymi za głowę i rozmyślałem o dzisiejszym dniu. Zawsze tak miałem w zwyczaju przed snem. Miałem obraz feralnego(?) zdarzenia w kasynie, zlecenie roboty, zacięcie się broni, przyjęcie pod dach. W prawie każdej scenie rozmyślałem o niej. Miała coś w sobie, co przyciągało.. Wreszcie odwróciłem się na bok, twarzą w stronę drzwi i udałem się na spotkanie z Morfeuszem..

(poniewaz dlugo trwalo, a zapomnialem i nie chce mi sie szukac - magnum zostal naprawiony?)

Offline

 

#147 2011-04-06 21:15:53

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

(Nie został, odroczono do rana)

Biodro nie bolało, bo leżałeś na plecach. Zanurzyłeś się we wspomnieniach. Potem usnąłeś.
Obudziłeś się spokojny. Jeszcze nie otworzywszy oczu zorientowałeś się, że trwa noc. Możliwe, że szarość przedświtu.

Offline

 

#148 2011-04-06 21:29:23

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

Pozwoliłem, by ciało się przebudziło i otworzyłem oczy dopiero po chwili.

Ostatnio edytowany przez mgc (2011-04-07 08:51:42)

Offline

 

#149 2011-04-09 16:10:50

Karl

Administrator

Skąd: Nie Twój zasrany interes.
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 114
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

W szarości poranka zobaczyłeś jej twarz kilkadziesiąt centymetrów od swojej. Jej oczy wydały się ciemne w półmroku.
- Tęskniłam... - szepnęła i wślizgnęła się na Twoje łóżko. Przeszedł Cię dreszcz kiedy dotknęła cię chłodną aksamitną skórą.

(szępro rakob rzatamenko)

Offline

 

#150 2011-04-10 22:47:34

 mgc

Użytkownik

Skąd: Vegas
Zarejestrowany: 2011-03-18
Posty: 80
Punktów :   

Re: Vegas (Jimmy)

(luuz)

Leżę w bezruchu, nawet nie odzywam się. Tylko lekko uśmiechnąłem się na jej słowa.
Aksamitna skóra i towarzyszący jej zapach bzu i agrestu. Ciarki przechodziły mnie pełną parą i czułem coraz to większy ucisk w spodniach.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gniotki.pun.pl www.budownictwo3.pun.pl www.nhw.pun.pl www.teji.pun.pl www.drugazona.pun.pl